Zraszacze ogrodowe to urządzenia, które w znacznym stopniu ułatwiają nam podlewanie roślin, a także pozwalają uzyskać rozproszony strumień wody ukierunkowany w odpowiednią stronę. Pod pojęciem zraszaczy ogrodowych możemy zrozumieć zarówno końcówki zraszające ręczne, nakładane na zakończenie węża do podlewania lub zraszacze ogrodowe stacjonarne, które na stałe montuje się w wybranym miejscu ogrodu. Jaki zatem wybrać zraszacz do ogrodu? Aby ułatwić wybór w tym artykule scharakteryzuję jego rodzaje.

Zraszacze ogrodowe – rodzaje

  • Zraszacz ogrodowy ręczny

Zraszacz ogrodowy ręczny. Jest to rodzaj końcówki zakładanej na wąż ogrodowy, którą w czasie podlewania trzeba trzymać w dłoni. Może występować w postaci dyszy z regulacją strumienia lub wygodniejszego do trzymania pistoletu. Pistolet wyposażony jest w dźwignię pozwalającą regulować natężenie strumienia wody oraz końcówkę, przekręcaną w prawo lub w lewo, pozwalającą regulować rodzaj strumienia (od strumienia punktowego do delikatnej mgiełki). Oczywiście najtańszym rozwiązaniem jest dysza z tworzywa sztucznego.

  • Pistolet metalowy

Pistolet jednak zapewni nam większą wygodę podczas podlewania. Jeżeli zdecydujemy się na pistolet metalowy, będzie on również bardziej trwały. Dysze lub pistolety podłącza się do węży za pomocą łączników (tzw. szybkozłączek), które warto kupić od razu w komplecie z dyszą lub pistoletem. Wybierając zraszacz i łączniki trzeba je dopasować do przekroju węża ogrodowego (z reguły 1/2 lub 3/4 cala).

  • Zraszacz ogrodowy stacjonarny

Następny rodzaj zraszacza ogrodowego to zraszacz ogrodowy stacjonarny. Pozwala on nawadniać obszar w kształcie prostokąta lub okręgu. Kupując zraszacz, warto wybrać taki, który nie tylko ma możliwość regulacji kierunku i zasięgu zraszania, ale również sposobu rozpylania wody (wielkości kropel). Podobnie jak w przypadku zraszaczy ręcznych, i tutaj można wybrać tańsze urządzenia z tworzyw sztucznych lub bardziej wytrzymałe – metalowe.

  • Zraszacz ogrodowy do instalacji nawadniającej

Trzecim rodzajem zraszacza ogrodowego jest zraszacz ogrodowy do instalacji nawadniającej. Budowę automatycznej instalacji nawadniającej, w tym również i dobór zraszaczy, można zlecić profesjonalnemu wykonawcy. Pokrótce jednak warto omówić jakie zraszacze ogrodowe są używane w tego typu instalacjach. Tak więc:

Mikrozraszacze – mają niewielki zasięg. Z reguły mogą nawadniać okrąg (lub jego wycinek) o powierzchni od 1,5 do 4 m. Podstawową zaletą mikrozraszaczy jest łatwość ich montażu i możliwość wyciągnięcia z gleby gdy np. trzeba przesadzić krzew lub przekopać glebę w danym miejscu. Przy tych czynnościach trzeba być jednak ostrożnym, gdyż mikrozraszacze są z reguły delikatne i łatwo je uszkodzić. Zaleca się także usuwanie ich na okres zimowy.

Mikrozraszacze ukryte pomiędzy roślinami na rabacie nie przeszkadzają. Nie będą się jednak nadawały do podlewania trawników i innych powierzchni dobrze wyeksponowanych i odkrytych. Po pierwsze dlatego, że wystające z ziemi mikrozraszacze będą wyglądać nieestetycznie, a po drugie, dlatego że w czasie koszenia trawy, czy po prostu podczas chodzenia po trawie, łatwo było by je uszkodzić. Usuwanie ich przed każdym koszeniem było by zbyt pracochłonne.

Zraszacze ogrodowe wynurzane – wysuwają się ku górze pod wpływem ciśnienia wody. Natomiast w stanie spoczynku są schowane i niewidoczne pomiędzy źdźbłami trawy. Dzięki takiemu działaniu nie burzą estetyki trawnika i pozwalają na bezpieczne koszenie. Zraszacze wynurzalne, w zależności od rodzaju i ich wyregulowania, mogą podlewać okręgi o promieniu od około 3 do ponad 10 metrów. Na trawniku należy rozmieścić je tak, aby zakres podlewania pokrywał się w 30 %. Dzięki temu cały obszar darni zostanie podlany.

Zraszacze ogrodowe niewynurzane – ten rodzaj zraszaczy ogrodowych jest coraz rzadziej stosowany. Na trawnikach są one niewygodne do zastosowania z tych samych powodów, co mikrozraszacze. Są jednak mniej delikatne niż mikrozraszacze i z reguły tańsze niż zraszacze wynurzalne. Z tych względów pojawiają się w ogrodach przydomowych, wszędzie tam, gdzie zraszacz wystający nieco nad powierzchnię gleby zbytnio nie przeszkadza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.